
20100325
Empik, anoreksja, teatr i 3 pary szpilek.
Uff. Dzisiaj troszkę luźniejszy dzień. Byłam z klasą w teatrze i spektakl nawet mi się podobał :) Do domu wróciłam koło 13, a zwykle jestem w okolicach 16-17, więc miałam wolne koło 3h, dlatego też poszłam na samotny spacer do pobliskiego centrum handlowego. Kupiłam 3 kolejne pary butów (pewnie założę je ze dwa razy...), torebkę, 2 bluzki, kilka pasków i dawno poszukiwany lakier do paznokci w kolorze miętowym :) Byłam tak obładowana, że nie chciało mi się wracać na pieszo do domu (mimo, że mam koło 10 minut) ale też głupio bym wyglądała idąc z taką ilością rzeczy. Zadzwoniłam więc po tatę, ale okazało się, że musiał zostać dłużej w pracy, więc mam wybór - iść do domu, albo czekać na niego koło godziny. Wolałam poczekać. Leniwie i powoli poszłam do Empiku zahaczając o Reserved. Jestem w trakcie szukania bluzy kangurki o wściekle kanarkowym kolorze, ale niestety nie spotkałam tam takiej :) Za to w Empiku kupiłam zeszyt do polskiego i książkę - "Anoreksja - co to takiego?". Doskonale wiem cóż to za 'wynalazek' (miałam z nim/nią do czynienia...) ale zaciekawił mnie wygląd i forma tej książki. No i cena w miarę przystępna :)
kawałek mojej kolekcji :)
